Pamiętacie jakieś? Mnie nic nie przychodzi do głowy z wyjątkiem rumuńskiego serialu (lub filmu, ale chyba był to serial) "Rudzielec" (?) - o takim rudym chłopaku, który ciągle się mieszał w jakieś kłopoty.
Niedługo wybieram się do tych krajów i pomyślałam, że warto by sobie coś przypomnieć.
rumuńskie i bułgarskie bajki/filmy
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Byl serial "Vasco da Gamma ze wsi Rupuca", ale to chyba tez bylo wegierskie.
W sumie, to kiedys bylo duzo filmow/seriali dla dzieci pochodzacych z krajow wschodnich i ja, cho pamietam ich chyba niemalo, w wielu przypadkach mam watpliwosci, z ktorego konkretnie. Zwykle kojarzy mi sie Czechoslowacja lub ZSRR.
A przy okazji, bo to moglo tez byc z tego regionu - film/serial, w ktorym chcieli zbudowac perpetum mobile. Co to bylo ? Wiem, ze dla dzieci.
W sumie, to kiedys bylo duzo filmow/seriali dla dzieci pochodzacych z krajow wschodnich i ja, cho pamietam ich chyba niemalo, w wielu przypadkach mam watpliwosci, z ktorego konkretnie. Zwykle kojarzy mi sie Czechoslowacja lub ZSRR.
A przy okazji, bo to moglo tez byc z tego regionu - film/serial, w ktorym chcieli zbudowac perpetum mobile. Co to bylo ? Wiem, ze dla dzieci.
Vasco da Gamma to byl chcyba film produkcji Bulgarskiej,z tego co pamietam byl o jakims kolezce ktory bardzo chcial sie dostac do swojego ojca,ktory plywal na morzu.
Nadawali to chyba w wakacje rano (teleferie).
Swego czasu byl tez serial dla dzieci,produkcji Jugoslowianskiej,chyba koncowka lat 80,w pamieci zostaly mi procz pieknych krajobrazow (akcja dziala sie gdzies na wsi w gorach),dwie nazwy,Jelonko i Sokole wykrzykiwane przez dzieciaki.
Nadawali to chyba w wakacje rano (teleferie).
Swego czasu byl tez serial dla dzieci,produkcji Jugoslowianskiej,chyba koncowka lat 80,w pamieci zostaly mi procz pieknych krajobrazow (akcja dziala sie gdzies na wsi w gorach),dwie nazwy,Jelonko i Sokole wykrzykiwane przez dzieciaki.
Witam,
nareszcie znalazłem miejsce i ludzi którzy też pamietaja "Vasco...". Znajomi śmiali się, że się czegoś najadłem (grzybków ) że taki serial wymyśliłem. A ten chłopak to chyba dostał się na statek chowając się w szalupie i wysyłał znajomym ze szkoły kartki z wszystkich miejsc gdzie zawijał statek jeśli dobrze pamiętam
nareszcie znalazłem miejsce i ludzi którzy też pamietaja "Vasco...". Znajomi śmiali się, że się czegoś najadłem (grzybków ) że taki serial wymyśliłem. A ten chłopak to chyba dostał się na statek chowając się w szalupie i wysyłał znajomym ze szkoły kartki z wszystkich miejsc gdzie zawijał statek jeśli dobrze pamiętam
rafako pisze:Vasco da Gamma to byl chcyba film produkcji Bulgarskiej,z tego co pamietam byl o jakims kolezce ktory bardzo chcial sie dostac do swojego ojca,ktory plywal na morzu.
Nadawali to chyba w wakacje rano (teleferie).
Swego czasu byl tez serial dla dzieci,produkcji Jugoslowianskiej,chyba koncowka lat 80,w pamieci zostaly mi procz pieknych krajobrazow (akcja dziala sie gdzies na wsi w gorach),dwie nazwy,Jelonko i Sokole wykrzykiwane przez dzieciaki.
Ten chłopaczek był przekonany, że ojciec jest Kapitanem i gdy wreszcie są razem na statku, z głośników dobiega wezwanie z głośników:"Bosman (tu pada imię i nazwisko) proszony na mostek".. (czy jakoś tak Wtedy chłopaczka łapie niezłe zdziwko
Co do drugiego serialu, To był to chyba "Jelonek".
Wszystko pozostanie aż po kres w naszej pamięci...