U mnie nadal można dostać --> na placach targowych przed samymi świętami. Do koloru, do wyboru. Były w zeszłym roku i myślę, że w tym również będąAmmi pisze:...niestety właśnie coraz mniej tych fajnych żaróweczek zostało... .(
Dawne święta i inne uroczystości :-)
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
też te duże lampki widziałem całkiem niedawno w sprzedaży, ale dość sporo kosztowały. Te stare nie były w dużej większości fabrycznie zmostkowane, znaczy się, że gdy jedna żarówka się przepaliła, przerywał się obwód i trzeba było szukać która to. Mój ojciec potem sam założył mostki w tych lampkach, wtedy po przepaleniu się gasła tylko jedna. Był też w domu komplet lampek choinkowych, zrobiony przez mojego ojca z żaróweczek telefonicznych, zabarwionych na różne kolory specjalnym lakierem. Był bardzo duży, tych żaróweczek było tam ponad sto. To było przed świętami w 1986r, miałem 3 lata i te lampki dopiero co zrobione i ze świeżo pomalowanymi żarówkami suszyły się u dziadków w kuchni. ja dotknąłem jednej z żarówek ( na pewno była różowa) i pobrudziłem palec, bo jeszcze nie wyschła. jednak komplet ten nie był czesto używany. Jak pamiętam to chyba tylko ze dwa lub trzy razy wisiał w święta na choince. Był dość duży kłopot z jego zakładaniem i właściwie tylko ojciec się tego podejmował. Więc jeśli na święta akurat ojca nie było, wisiały tylko dwa komplety, jakie mieliśmy. Duże "świeczki" na klamerkach i takie trochę mniejsze, z żarówkami co prawda wymiennymi, ale mniejszymi zbliżonymi sposobem montowania do tych obecnych, ale komplet był kupiony w 1988r, kiedy to chyba po świętach w 1987r wspólnie z siostrą powykręcaliśmy wszystkie żarówki z tego starego kompletu i leżał potem przez kilka lat nieużywany. Dopiero na święta 1992r ponownie zawisł na choince. Ten nowy też miał pecha. Siostra przecięła nożyczkami kabel, aż wywaliło korki i zrobiło się ciemno. Potem w tym miejscu sklejony był zieloną taśmą izolacyjną, ale mimo to służył jeszcze przez parę lat, dopóki nie zostały kupione popularne do dzisiaj miniaturowe lampki. Tylko że te pierwsze tego typu były całkiem poprządnej jkakości w pporównaniu z tymi obecnymi, gdzie się ciągle coś zrywa lub upala i nadają się do wyrzucenia. Kiedyś jeden z tych kompletów podzieliłem i podłączyłem sobie po kilka żarówek pod głośniki od wieży, żeby migały w rytm muzyki.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Stoję sobie przedwczoraj w kolejce w sklepie, patrzę na półkę i widzę... wino w opakowaniu z choinkami. Zaglądam w domu na kalendarz, myśląc, że przespałem dwa miesiące - jednak nie, wciąż początek października . Kiedyś w grudniu do świąt jeszcze było daleko. Dziś już dwa miesiące przed czasem jesteśmy "atakowani" choinkami, świeczkami, bałwankami, aniołkami i mikołajami. Przez to zdążą nam się opatrzyć i spowszednieć.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Tez mnie to meczy. W latach 70 i 80 ozdoby swiateczne w sklepach pojawialy sie po mikolajkach 6 grudnia . Teraz glownie po Wszystkich swietych . W pazdzierniku to juz totalne przegiecie.
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Jeden sklep był u mnie w mieście, który został zamknięty bodajże w styczniu i chyba jeszcze z półtora roku stały na witrynie dekoracje świąteczne, choinki, mikołaje...
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Świątecznego klimatu lat 80, czy 90 próżno szukać w dzisiejszych realiach. Bo teraz to jest po prostu machina do zarabiania wielkich pieniędzy.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Dawne święta i inne uroczystości :-)
Aura za oknem sprawiła mi miłą niespodziankę. W ostatniej dekadzie ciężko mi sobie przypomnieć choć jedną wigilię z prószącym śniegiem (albo śnieg pojawiał się przed świętami i schodził, albo dopiero tuż po), zdążyłem znienawidzić "śnieżne" reklamy w tv, a tu nagle runął z nieba piękny, biały puch . Poczułem się tak jakby młodszy. A jak tam u Was? Białe Święta, czy raczej nie?
EDIT: No i pochwaliłem przed czasem, bo w nocy spadł deszcz i wszystko zmył - ale co się napatrzyłem, to moje .
PS. Artykuł o PRLowskich bombkach:
http://swietamediaexpert.wp.pl/swiatecz ... s-historia
EDIT: No i pochwaliłem przed czasem, bo w nocy spadł deszcz i wszystko zmył - ale co się napatrzyłem, to moje .
PS. Artykuł o PRLowskich bombkach:
http://swietamediaexpert.wp.pl/swiatecz ... s-historia
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.