Z tym ze magnetofony do wież mieliśmy kiepskie. Zasada była taka, że kompletowało się wieżę, a decka kasetowego kupowało się np. Technicsa, Pionieera, czy JVC. Wychodziło drożej, ale za to jakość była lepsza i nie były tak awaryjne.Geo Dutour pisze:"Neptun" to Unimor, a nie WZT ("Vela").
Eryk75: jest taka zasada (trawestacja) "kto cytuje nie błądzi". Ale czasami dobrze podać źródło
Telewizory produkowaliśmy stosunkowo kiepskie, drogie i było ich mało na rynku. Znacznie bardziej cenione do dziś są rodzime stereofoniczne sprzęty audio z logiem Unitra. Szczególnym szpanem było posiadanie wieży z tunerem i magnetofonem typu deck.
RTV AGD PRL
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
O właśnie ten drugi biały stał u nas w kuchni.kuba70 pisze:Ostatnio pisaliscie o telewizorach przenosnych. Przypomnialem sobie o radzieckiej kolorowej Elektronice, to bylo moje marzenie . Niestety niespelnione .
Nowszym od Veli polskim produktem byl Neptun M156B.
Ponizej Elektronika i Neptun:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Faktycznie, było to jakieś rozwiązanie. Polskie magnetofony strasznie nawalały, gdy się ich używało ciągle, na zasadzie "wracam ze szkoły o 14.00, pierdut jakąś kasetę i gra do północy". Ale jeżeli ktoś odtwarzał góra godzina dziennie, to wielu ludziom polski deck wystarczał.Dudzio pisze:Z tym ze magnetofony do wież mieliśmy kiepskie. Zasada była taka, że kompletowało się wieżę, a decka kasetowego kupowało się np. Technicsa, Pionieera, czy JVC. Wychodziło drożej, ale za to jakość była lepsza i nie były tak awaryjne.Geo Dutour pisze:"Neptun" to Unimor, a nie WZT ("Vela").
Eryk75: jest taka zasada (trawestacja) "kto cytuje nie błądzi". Ale czasami dobrze podać źródło
Telewizory produkowaliśmy stosunkowo kiepskie, drogie i było ich mało na rynku. Znacznie bardziej cenione do dziś są rodzime stereofoniczne sprzęty audio z logiem Unitra. Szczególnym szpanem było posiadanie wieży z tunerem i magnetofonem typu deck.
Głowice magnetyczne mieliśmy kiepskie. A jak trafiła się japońska, to znowu nawalał krajowy silnik. A jak nie silnik, to jakieś paski, sprężynki, inne bzdury, które teoretycznie powinny być trwałe (może były, ale pracując w skrajnych warunkach, często nawet minimalne rozregulowanie się mechanizmu zatrzymywało napęd). Porządny mechanizm magnetofonowy powinien być wyregulowany z takimi zapasami, że nawet zużycie się jakiejś pojedynczej części nie wpływało specjalnie na działanie urządzenia.
Teraz rozumiem co mi się nie podobało w jednym z postów. "Nowszy od Veli" w sensie "nowszy niż Vela", a nie "nowszy, pochodzący od Veli". Od "Veli" to teraz dziewczyna może buty mieć
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów