programy "nie dla dzieci" (co nie znaczy że od 18
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Niestety, całkiem niedawno wyrzuciłam. Pamietam, że wtedy toczyło się śledztwo czy proces zabójców Popiełuszki i w każdym wydaniu była o tym mowa, więc to był żelazny punkt programu. No i pamietam jeszcze, że kiedyś byłam odpytywana z tego dziennika i nie wiedziałam, że podawano, że z taśmy zjechał którys tam (milionowy?) ciagnik Ursus. Zazwyczaj ogladałam tylko poczatek, tam były powazniejsze tematy, o które facet pytał, a te ciekawostki sobie darowałam - no i nie wiedziałam. W ogóle nasz facet od "obywatela" to był taki zatwardziały komunista, nie będę o nim pisać źle, bo już nie żyje, ale opowiadał nam głupoty o Reaganie, raz że jest marionetką w rękach innych, bo sam jest chory i już nic do niego nie trafia, więc faszerują go różnymi srodkami, żeby mógł sie pokazywać, że juz nie słyszy i nie widzi, więc ma zamontowane lusterka za uszami, żeby wszystko widzieć itp. (nigdy nie mogłam pojąć jak te lusterka są montowane i jak on tam cos widzi), no i że jeśli go wybiorą na drugą kadencję, to bedzie wielka tragedia, po prostu kataklizm. Nie wiem, czy sam w to wszystko wierzył, ale mam wrażenie, że tak.
Juka,dla odmiany moja nauczycielka od WO uczyla tez historii.Na lekcjach obywatelskich mielismy pogadanki o Aids,narkomanii,czytalismy ksiazki np-Jak calo i zdrowo przyszedlem na swiat , kawaly Masztalskiego.Nauczala nas tez rzeczy wtedy zakazanych.Opowiadala o Katyniu,17 IX,bialych plamach.Super kobieta! Natomiast facet od PO w podstawówce byl moim sasiadem z tej samej klatki.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Pamietam, że w latach 80 (pewnie wcześniej i później też, ale ja pamiętam te) chyba we wtorki po dzienniku była konferencja prasowa rzecznika rządu, czyli Urbana.
Czasami zdarzało się, że oglądałem te konferencje, ale naprawdę bardzo rzadko. Mama nie znosiła Urbana, więc albo telewizor był wyłączany lub zmianialiśmy kanał, czyli padało wtedy na dwójkę.
Czasami zdarzało się, że oglądałem te konferencje, ale naprawdę bardzo rzadko. Mama nie znosiła Urbana, więc albo telewizor był wyłączany lub zmianialiśmy kanał, czyli padało wtedy na dwójkę.
Co do Urbana, to jedna konferencja ok. 87-88 roku biegała w moim rodzinnym Miastku na kasetach video Pan rzecznik pozwolił sobie zaatakować naszego (już wtedy) emerytowanego proboszcza, że jest samozwańczym generałem ... a tu wtopa , bo ks. Witucki miał stopień generalski nadany przez prezydenta Francji (bo działał m.in. we francuskim ruchu oporu, dostawał emeryturę francuską, a na pogrzebie w 93 był ambasador i atache wojskowy Francji ) i stopień gen. dywizji w st. spoczynku nadany przez Prezydenta RP na Wychodźctwie - no ale oczywiście to bolało ówczesne władze ...
Potem był duży cyrk, bo żadna poczta w okolicy nie bardzo chciała nadać telegram, który generał wystosował do Urbana. Delikatnie mówiąc był ... uprzejmy acz stanowczy - ze wszystkimi papierami, załącznikami itd
Ad topic ...
Był sobie taki program "Turniej Miast". Pamiętam jak startowały (i wygrywały) leżące nieopodal Chojnice, a w kilka lat później Człuchów ehhhh... to były czasy
Potem był duży cyrk, bo żadna poczta w okolicy nie bardzo chciała nadać telegram, który generał wystosował do Urbana. Delikatnie mówiąc był ... uprzejmy acz stanowczy - ze wszystkimi papierami, załącznikami itd
Ad topic ...
Był sobie taki program "Turniej Miast". Pamiętam jak startowały (i wygrywały) leżące nieopodal Chojnice, a w kilka lat później Człuchów ehhhh... to były czasy
W Turnieju miast brala kiedys udzial Gdynia ze swoja Spóldzielnia Mleczarska Kosakowo i wygrala.Niestety dzis nie ma juz tych zakladów.U nas byly nawet zaklady kto wygra.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
o Reaganie, raz że jest marionetką w rękach innych, bo sam jest chory i już nic do niego nie trafia, więc faszerują go różnymi srodkami, żeby mógł sie pokazywać, że juz nie słyszy i nie widzi, więc ma zamontowane lusterka za uszami, żeby wszystko widzieć itp.
no tak, stonka spuszczana przez amerykanów
komu to podnosili kapelusz ?
Nauczala nas tez rzeczy wtedy zakazanych.Opowiadala o Katyniu,17 IX,bialych plamach.Super kobieta!
serce rośnie...
Ciotka opowiadała jak to ładnych parę lat temu jakieś dziecko przy pani pedagog zaczęło opowiadać, to co słyszał w domu - wierszyk o Urbanie
"tu leży Urban Jerzy
lewe ucho mu się dłuży" coś w tyn stylu
ale minę musiała mieć ta pani
no tak, stonka spuszczana przez amerykanów
komu to podnosili kapelusz ?
Nauczala nas tez rzeczy wtedy zakazanych.Opowiadala o Katyniu,17 IX,bialych plamach.Super kobieta!
serce rośnie...
Ciotka opowiadała jak to ładnych parę lat temu jakieś dziecko przy pani pedagog zaczęło opowiadać, to co słyszał w domu - wierszyk o Urbanie
"tu leży Urban Jerzy
lewe ucho mu się dłuży" coś w tyn stylu
ale minę musiała mieć ta pani
"Tutaj leży Urban Jerzybiały_delfin pisze:
Ciotka opowiadała jak to ładnych parę lat temu jakieś dziecko przy pani pedagog zaczęło opowiadać, to co słyszał w domu - wierszyk o Urbanie
"tu leży Urban Jerzy
lewe ucho mu się dłuży" coś w tyn stylu
ale minę musiała mieć ta pani
Chwałą jego duszy
A o dziesięć metrów dalej
Leżą jego uszy"
- jakoś tak to szło.
Wtorkowego Urbana pamiętam, a jakże. Nie wspominam go jdnak dobrze, pamiętam, że był zadufany w sobie, chamski (w sposób zawoalowany - ale jednak). Do tej pory jak go widzę to mam odruch wymiotny
Transmisje z Moskwy - to oczywiście pochody 1 majowe, lubiłem to oglądać, rozumiecie - ja, kilkuletni szczyl, a tu tyle czołgów, rakiet samobieżnych itp jechało, tyle wojska maszerowało pośród transparentów z napisem "Pokój!" i białych gołąbków
No i pamiętam jak zmarł Czernienko i transmitowali jego pogrzeb.
No a Tony Halik, pieprz, wanilia i fantastyczne programy nakręcane ze studia, które równie działało na wyobraźnię jak halikowe filmy? Taki powiew egzotyzmu, w naszej szarej, peerelowskiej rzeczywistości.
Ja pamietam pogrzeb Brezniewa i Antropowa.Programy Tony Halika byly fajne,ich jedyna wada bylo to,ze lecialy przed serialami,które ogladalam.Program ciagnal mi sie niemilosiernie,bo czekalam np na Katarzyne.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Krzychu pisze:Turnieje miast pamiętam. Ale chyba wymarły one na poczatku lat 80 - tych
Krzychu, na pewno ciągnęły się do jakiegoś 87-88 roku, może nawet odrobinę później.
Pamiętam, że strasznie czekało się na ten program, tak jak na wszystkie programy na żywo. Zawsze czekałem na jakąś wpadkę.
Podobnie ciekawy był program " Studio Lato " . Pamiętacie? To tam wylansowano "nieśmiertelne szlagiery" takie jak "Chałupy Welcome To" czy "Daj mi tę noc"
---------------------------------------------------------wilma pisze:Ja pamietam pogrzeb Brezniewa
Też pamiętam. Zapamiętałam, jak w klasie były dwie nauczycielki i dywagowały nad tym wydarzeniem. Jedna z nich miała gazetę ze zdjęciem Breżniewa. Jakoś podobały mi się te pogrzeby , takie uroczyste i w ogóle.
Pamietam, że cieszyłam się, jak wybrali Gorbaczowa, bo był w miarę młody (miał chyba pięćdziesiąt parę lat) i było duże prawdopodobieństwo, że trochę pożyje i nie będziemy znów zmuszeni uroczyście obchodzić jakiegoś pogrzebu - jego poprzednicy zazwyczaj rządzili po kilka miesięcy, potem ogłaszano żałobę narodową i w TV, radiu przez kilka dni nic nie było, tylko jakies żałobne smęty. Breżniew, Andropow, Czernienko - zmarli chyba w ciągu dwóch lat, prawda?