Olek78 pisze: ↑11 cze 2021, o 20:18
3. Film produkcji dalekowschodniej (Japonia? Tajwan?) z gatunku tych o sztukach walki. Bohaterowie wywodzą się z takich "wieśniaków", żyjących jak setki lat temu, ale akcja jest w miarę współczesna, bo ich przeciwnicy wznoszą na pobliskim terenie jakiś kompleks budynków, gdzie jest generator elektryczności. W filmie były pokazane w użyciu rozmaite bronie typu nunczaku, gwiazdki do rzucania, ostrza na łańcuchach, a szczególnie zapadły mi w pamięć takie "gałązki z ostrzami", które można było np. dla niepoznaki wbić w drzewo, a potem niespodziewanie wyciągnąć stamtąd i wbić komuś w głowę. Pamiętam też taką dość charakterystyczną scenę, kiedy po jakiejś większej walce przegranej przez "wieśniaków", ich przywódczyni wymieniała imiona poległych, kładąc za każdym razem na stół złotą monetę (taki odpowiednik kieliszków podpalanych przez Maćka Chełmickiego, choć wtedy "Popiołu i diamentu" nie znałem).
Znalazłem! To japoński film "Hissatsu! Braunkan no Kaibutsutachi", znany też pod angielskim tytułem "Sure Death! Brown, You Bounder!", a u nas wyemitowany w TVP1 w dniu 26.04.1986 jako "Pewna śmierć"
Łatwo nie było. Chociaż kolejny raz potwierdziła się zasada, że jeśli leciało w TVP, to powinno być w starych programach telewizyjnych, ale namierzenie mało znanego filmu mając do dyspozycji tylko tytuł nadany przez polskiego tłumacza rodzi pewne trudności.
Prawdę mówiąc, film, który zafascynował mnie jako ośmiolatka, w tej chwili nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia (taka mocno odjechana japońska produkcja). Ale wielką satysfakcję dało mi potwierdzenie, że faktycznie coś takiego oglądałem (nie ubzdurałem sobie ani mi się nie przyśniło), no i przypomnienie sobie po tylu latach.