hmmm...
pamietam niewiele, raczej obrazy, a w zasadzie ich projekcje...
to byla jakas radziecka propagandowka, tak przynajmniej mozna wywnioskowac z jej tresci i stylistyki... chodzilo mniej wiecej o to, ze glowny bohater, jakis maly chlopiec, nie chcial jesc i wylewal za okno zupe jak mama nie widziala... za oknem na kwiatkach siedziala mucha i wyjadala cala te zupe... i rosla... az urosla do jakichs kosmicznie wielkich rozmiarow, na pewno finalnie byla wieksza od tegoz chlopca... jak juz byla taka wielka zaczela robic chlopcu totalny hardkor... nie pamietam szczegolow, pamietam tylko ze latala jak oszalala trzymajac go za reke... konca historii tez nie pamietam... na pewno moral byl taki, ze chlopak zaczal jesc ;]
moze ktos jest w stanie mi pomoc ???
thx
wielka zagadka
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Ja niestety nie wiem ale kojaży mi się to z ograniczonymi Atomówkami
Kopciuszek - fuj idiotka, Jak z reklamy Ajax
Chaps - Do piachu
Belle - dzwoniął dzwoneczki dzwonią dzwoneczki i co jeszcze?
Shang-hańba stulecia
Bestia- kiedy sie on ostatnio golił?
Aladyn-wiekie dwa zera...
Ariel-blada, chuda, spać niemoże
Chaps - Do piachu
Belle - dzwoniął dzwoneczki dzwonią dzwoneczki i co jeszcze?
Shang-hańba stulecia
Bestia- kiedy sie on ostatnio golił?
Aladyn-wiekie dwa zera...
Ariel-blada, chuda, spać niemoże