Kto pamieta wiersze, legendy, kołysanki ?
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Z taśm szpulowych A.D. 1989
Wiosna w błękitnej sukience
Bierze krokusy na ręce
Wymacza (wypłucze) je w rosie świeżej
I w nowe płatki ubierze
Wiosna płynie wysoko
Wiosna buja w obłokach
Wiosna płynie wysoko
Wiosna piosenki śpiewa
W cichy pogodny wieczór majowy
Biegła dziewczyna przez las dębowy
Biegła dziewczyna tak zapłakana
Za nią cyganka płaszczem odziana
O ty cyganko ty mnie ...iesz (? zrozumiesz)
Gdy szumią dęby wszystko rozumiesz
Cyganka siada, karty rozkłada
Młodej dziewczynie tak opowiada
Miałaś ty chłopca w życiu jednego
Tyś go kochala a on miał inną
Kiedy cyganka wróżyć przestała
Młoda dziewczyna łzami się zalała
Och nie płacz, nie płacz, i nie lej łez
Bo każdy chłopak wredny jest jak pies
I prawdą było i prawdą jest
Że każde dziewczę aniołem jest
I prawdą było i prawdą jest
Że każdy chłopak wredny jest jak pies
kto zna tą drugą piosenkę, jakieś info? Bo nic nie mogę znaleźć
Wiosna w błękitnej sukience
Bierze krokusy na ręce
Wymacza (wypłucze) je w rosie świeżej
I w nowe płatki ubierze
Wiosna płynie wysoko
Wiosna buja w obłokach
Wiosna płynie wysoko
Wiosna piosenki śpiewa
W cichy pogodny wieczór majowy
Biegła dziewczyna przez las dębowy
Biegła dziewczyna tak zapłakana
Za nią cyganka płaszczem odziana
O ty cyganko ty mnie ...iesz (? zrozumiesz)
Gdy szumią dęby wszystko rozumiesz
Cyganka siada, karty rozkłada
Młodej dziewczynie tak opowiada
Miałaś ty chłopca w życiu jednego
Tyś go kochala a on miał inną
Kiedy cyganka wróżyć przestała
Młoda dziewczyna łzami się zalała
Och nie płacz, nie płacz, i nie lej łez
Bo każdy chłopak wredny jest jak pies
I prawdą było i prawdą jest
Że każde dziewczę aniołem jest
I prawdą było i prawdą jest
Że każdy chłopak wredny jest jak pies
kto zna tą drugą piosenkę, jakieś info? Bo nic nie mogę znaleźć
Ja znam tą piosenkę,tylko trochę inne słowa pamietam.Gdzieś w innym temacie pisałam z pamięci.Śpiewała mi ją siostra gdy byłam mała.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
W temacie Piosenki kolonijne a dokładnie tu: http://www.starzaki.eu.org/~disney/foru ... c&start=45
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
Lata całe męczyła mnie ta piosenka, a teraz udało mi się znaleźć tekst w internecie. Może komuś jeszcze przywoła jakieś miłe wspomnienia
Za górami, za lasami spadł kiedyś deszcz
na róży pąk, srebrzystą mgłą, kropelka jedna spadła też
a właśnie mały drżący promyk słońca wyjrzał zza chmur
w kropelce tej zakochał się, na pąku róży przy niej siadł
i cały drżał, bo kochać chciał
i tulił ją, i pieścił ją, całował ją...
aż znikła wnet kropelka
biedny mały drżący promyk rozpłakał się
zrozumiał że, postąpił źle
i serce z żalu pękło mu...
melodia Johannes Brahms - Walc as dur op 39 nr 15
Za górami, za lasami spadł kiedyś deszcz
na róży pąk, srebrzystą mgłą, kropelka jedna spadła też
a właśnie mały drżący promyk słońca wyjrzał zza chmur
w kropelce tej zakochał się, na pąku róży przy niej siadł
i cały drżał, bo kochać chciał
i tulił ją, i pieścił ją, całował ją...
aż znikła wnet kropelka
biedny mały drżący promyk rozpłakał się
zrozumiał że, postąpił źle
i serce z żalu pękło mu...
melodia Johannes Brahms - Walc as dur op 39 nr 15
Kiedy byłam mała, mój Tata śpiewał mi pewną piosenkę. Bardzo ją lubiłam, choć treść może dość drastyczna była - o śmierci, która przyszła po dwójkę staruszków. I wiecie co, teraz właśnie próbując sobie przypomnieć tekst (a pamiętałam w pełni tylko 3 zwrotki) zaglądnęłam do internetu - no tak, oczywiście udało mi się odnaleźć całą piosenkę, a właściwie wiersz. Właśnie się dowiedziałam, że jego autorem jest Józef Ignacy Kraszewski. Och, ależ to niesamowite uczucie, odszukać coś tak lubianego w dzieciństwie
Ciekawa jestem, czy ktoś z Was też umie to śpiewać?
Dziad i baba
Był sobie dziad i baba,
Bardzo starzy oboje:
Ona - kaszląca, słaba,
On - skurczony we dwoje.
Mieli chatkę maleńką,
Taką starą jak oni,
Jedno miała okienko
I jeden był wchód do niej.
Żyli bardzo szczęśliwie
I spokojnie jak w niebie,
Czemu ja się nie dziwię,
Bo przywykli do siebie.
Tylko smutno im było,
Że umierać musieli,
Że się kiedyś mogiłą
Długie życie rozdzieli.
I modlili się szczerze,
Aby Bożym rozkazem
Kiedy śmierć ich zabierze -
Brała oboje razem.
- Razem!... To być nie może,
Ktoś choć chwilę wprzód skona.
- Byle nie ty, niebożę!
- Byle tylko nie ona!
- Wprzód umrę! - woła baba -
Jestem starsza od ciebie,
Co chwila bardziej słaba,
Zapłaczesz na pogrzebie.
- Ja wprzódy, moja miła,
Ja kaszlę bez ustanku
I zimna mnie mogiła
Przykryje lada ranku.
- Mnie wprzódy! - Mnie, kochanie!
- Mnie mówię! - Dość już tego!
Dla ciebie płacz zostanie.
- A tobie nie?... Dlaczego?
I tak dalej, i dalej,
Jak zaczęli się kłócić,
Jak się z miejsca porwali
Chatkę chcieli porzucić.
Aż do drzwi - puk powoli.
- Kto tam? - Otwórzcie, proszę.
Posłuszna waszej woli,
Śmierć jestem, skon przynoszę.
- Idź, babo, drzwi otworzyć!
- Ot, to, idź sam! ja słaba,
Ja pójdę się położyć -
Odpowiedziała baba.
- Fi, śmierć na słocie stoi
I czeka tam nieboga.
- Idź, otwórz z łaski swojej.
- Ty otwórz, moja droga!
Baba za piecem z cicha
Kryjówki sobie szuka,
Dziad pod ławę się wpycha,
A śmierć stoi i puka.
I byłaby lat dwieście
Pode drzwiami tam stała,
Lecz, znudzona nareszcie,
Kominem wejść musiała.
Aha, jeszcze pamiętam, że w dzieciństwie często przekręcałam pierwszą linijkę śpiewając: "Był sobie bab i dziada"
Ciekawa jestem, czy ktoś z Was też umie to śpiewać?
Dziad i baba
Był sobie dziad i baba,
Bardzo starzy oboje:
Ona - kaszląca, słaba,
On - skurczony we dwoje.
Mieli chatkę maleńką,
Taką starą jak oni,
Jedno miała okienko
I jeden był wchód do niej.
Żyli bardzo szczęśliwie
I spokojnie jak w niebie,
Czemu ja się nie dziwię,
Bo przywykli do siebie.
Tylko smutno im było,
Że umierać musieli,
Że się kiedyś mogiłą
Długie życie rozdzieli.
I modlili się szczerze,
Aby Bożym rozkazem
Kiedy śmierć ich zabierze -
Brała oboje razem.
- Razem!... To być nie może,
Ktoś choć chwilę wprzód skona.
- Byle nie ty, niebożę!
- Byle tylko nie ona!
- Wprzód umrę! - woła baba -
Jestem starsza od ciebie,
Co chwila bardziej słaba,
Zapłaczesz na pogrzebie.
- Ja wprzódy, moja miła,
Ja kaszlę bez ustanku
I zimna mnie mogiła
Przykryje lada ranku.
- Mnie wprzódy! - Mnie, kochanie!
- Mnie mówię! - Dość już tego!
Dla ciebie płacz zostanie.
- A tobie nie?... Dlaczego?
I tak dalej, i dalej,
Jak zaczęli się kłócić,
Jak się z miejsca porwali
Chatkę chcieli porzucić.
Aż do drzwi - puk powoli.
- Kto tam? - Otwórzcie, proszę.
Posłuszna waszej woli,
Śmierć jestem, skon przynoszę.
- Idź, babo, drzwi otworzyć!
- Ot, to, idź sam! ja słaba,
Ja pójdę się położyć -
Odpowiedziała baba.
- Fi, śmierć na słocie stoi
I czeka tam nieboga.
- Idź, otwórz z łaski swojej.
- Ty otwórz, moja droga!
Baba za piecem z cicha
Kryjówki sobie szuka,
Dziad pod ławę się wpycha,
A śmierć stoi i puka.
I byłaby lat dwieście
Pode drzwiami tam stała,
Lecz, znudzona nareszcie,
Kominem wejść musiała.
Aha, jeszcze pamiętam, że w dzieciństwie często przekręcałam pierwszą linijkę śpiewając: "Był sobie bab i dziada"
"Pamięć jest skarbnicą umysłu" - przysłowie angielskie
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Pamiętam że były takie wierszyki w książce "Idzie niebo" z niej uczyłem sie kilku wierszyków i bardzo mi sie podobały . Nie zapomnę także jak uczyłem sie Reduty Ordona poświecilem cały dzień na nauczenie się tego wiersza . Do dzisiaj pamiętam tylko kilka początkowych wersów .
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Kto pamieta wiersze, legendy, kołysanki ?
W głowie mi kołatał wierszyk z przedszkola (zwłaszcza ta gruszka do fartuszka) i znalazłam go przypadkiem ..jak zwykle..sięgnęłam u rodziców na półkę z książkami i wypadł taki zeszycik z "Przyjaciółki" a w nim wiersz Marii Kownackiej "Jesienią"
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią:
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
Złociste gruszeczki
Świecą się jak gwiazdy
Pomiędzy listeczki.
- Pójdę ja się, pójdę
Pokłonić jabłoni,
Może mi jabłuszko
W czapeczkę uroni!
- Pójdę ja do gruszy,
Nastawię fartuszka,
Może w niego spadnie
Jaka śliczna gruszka!
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią;
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią:
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
Złociste gruszeczki
Świecą się jak gwiazdy
Pomiędzy listeczki.
- Pójdę ja się, pójdę
Pokłonić jabłoni,
Może mi jabłuszko
W czapeczkę uroni!
- Pójdę ja do gruszy,
Nastawię fartuszka,
Może w niego spadnie
Jaka śliczna gruszka!
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią;
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.